wtorek, 5 czerwca 2018

Koncert Dawida Kwiatkowskiego w Warszawie 12.5.18

Spontan!
Koncert na którym miało mnie nie być . 
do dnia 12.5 do godziny 8 rano nie wiedziałam że tam bede,serio. Dopiero około 9/10 pisałam sobie z Madzią,która była w Sandomierzu że chciałybyśmy być dzisiaj na tym koncercie bo Marta też bedzie itd. No i Magda zażartowała sobie: dobra to jedziemy , a ja mówie: ze nie zdaże dojechac itd bo do 13.30 jestem w pracy ale okazało się że o 15 mam od siebie busa do Wawy, więc szybko po pracy poszłam do domu,ogarnełam sie i pojechałam do Warszawy. Niestety Magda nie wyrobiła sie na żadnego busa i pojechałam sama. Tam zobaczyłam się z Martą i Wiką.
Stałam w 2 rzędzie i miałam super widok. Koncert oczywiście udany, bo jakby inaczej. 
To był mój 1 koncert plenerowy z nowej trasy: HappyHardTour . Powiem wam że jestem pod wrażeniem tego wszystkiego.  Wszystko było idealnie dopracowane itd.
 Po koncercie udało sie zrobić z Dawidem zdjęcie grupowe :)
Około 22 chyba wyjechałyśmy z Wawy a w domu byłyśmy około 1 w nocy. 
Więc to był mój taki pierwszy spontan. 
Filmiki:
https://www.youtube.com/watch?v=tZTfodLrM8s 
https://www.youtube.com/watch?v=yZwVeZcryqw 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz