piątek, 22 maja 2015

Viva Comet 2011 i dyskoteka w Zillionie we Wrzelowcu

Hej hej.
Na samym początku chcę wam powiedzieć dlaczego tak długo nie pisałam nic. A dlatego że miałam matury. Ale na szczęście wczoraj miałam ostatnią i dziś postanowiłam że coś napiszę.
Co do matur pisemnych no to myślę ze Polski poszedł mi dobrze, angielski tak sobie a matma to porażka, chyba będę miała poprawkę a co do ustnych to jestem z siebię dumna ponieważ zdałam angielski na 30% i polski na 50 % . Także jest dobrze. Po wynikach z angielskiego jak wyszłam z klasy to płakałam ze szczęścia  jak głupia bo myślałam że nie zdam.  15 i 17 czerwca mam jeszcze egzaminy zawodowe. Obym zdała . A pod koniec czerwca będą wyniki matury pisemnej. Czekam na nie z niecierpliwością.
W lipcu jakoś myślę że zacznę szukać szkoły policealnej chyba w Lublinie. Polecacie jakąś? Coś może związane z gastronomią albo hotelarstwem,najlepiej jakby była bezpłatna.

24 maja na 16:30 zapraszam was serdecznie do Wilkołaza na występ cyrkowy Grupy Animacyjnej P3 z Centrum Wolontariatu w Kraśniku. O 16 będziemy prowadzić animacje dla dzieci.

Co do tematu to byłam na dyskotece w Zillionie. Śpiewał wtedy zespół: Red lips. Szczerze to albo coś club miał zwalone nagłośnienie albo wokalistka zespołu miała taki dziwny głos ale w to wątpie.
No ale wybawiłam się wtedy także spoczko :)

A co do Vivy Comet 2011 to było nieziemsko. Mimo że była to zima i było -15 stopni na dworze albo i więcej i myślałam że zamarzne to było super. Byłam z siostrą cioteczną i koleżankami.
Nikt mi nie wierzył że będę pod samą sceną a jak to ja jak mówię że będę to będę i tak było.
Stałam niedaleko artystów. Więc miałam blisko też po autografy. Gwiazdą wieczoru była Inna.
Po tych wszystkich występach spotkałam pierwszy raz Honey. Podleciałam do niej i wziełam autograf :) A później dzwoniła do mnie mama i mówiła mi że widziała mnie w TV,bo leciało to na żywo, a ja do niej że domyślam się bo stałam koło artystów.
Co najgorsze to jak wychodziłam już z budynku do samochodu  to but mi się rozwalił haha . Ale jakoś dojechałam do domu. Po paru dniach była powtórka w Tv to samą siebie oglądałam ahha, można?można !

Co do fotek to nie są idealny z Vivy Comet bo robiłam je wtedy komórką jakąś dupną hihi.





Tutaj mnie widać po prawej stronie w bluzie niebiesko białe paski

i tutaj też mnie widać

tutaj biorę autograf

tutaj widać mnie pod sceną








wtorek, 5 maja 2015

Rozwiązanie konkursu

Niestety w ostatnim konkursie wzieła tylko jedna osoba udział także to ona właśnie wygrywa te wszystkie rzeczy ode mnie: korcypa.alicja@wp.pl
Skontaktuje się z tobą w sprawie Twoich danych itp.
Gratuluje :)

A dzisiaj wstawiam fotki z Zamościa z koncertu Kwiata i Honey :)


Z Julia- blogerką- Maffashion